Kroniki Jaaru : Księga luster - Adam Faber

   Kate to nastolatka ,która w wyniku rzuconego zaklęcia trafia do Jaaru.

 Diewczyna zamieszkuje u ciotki w Londynie i trafia do magicznego sklepu ,gdzie dostaje Księgę luster ,która jest ogromną Księgą pełną zaklęć. Postanawia ją wypróbować i rzuca czar miłosny ,który nie udaje się tak jak ,by tego oczekiwała ,ale później ,dzieje się coś dziwnego ,dziewczyna otwiera Księgę ,która nagle zaczyna iskrzyć i przechodzi przez nią do Jaaru - magicznej krainy pełnej jednorożców i ferów. Tam dowiaduje się ,że jest wiedźmą i ma swojego fera - Fiona ...

 Fery to magiczne istoty mieszkające na płatkach ogromnych kwiatów ,są kolorowe i mają motyle lub pszczele skrzydła. 

 Jak to jest możliwe ,by Kate była wiedźmą ? Kim jest nimfa Erato ? Dlaczego Kate i Fion są w niebezpieczeństwie ? Co tak naprawdę ma w sobie Kate ? I czy to jest dla niej bezpieczne ? I co z tym wszystkim ma wspólnego Jawis (jednorożec) ? Jaką rolę on zagra w tej historii ? I czemu jednorożce nienawidzą ferów ?

  Historia mi się podobała ,zwłaszcza ,że rzadko w fabule książki trafiają sie jednorożce. Jest tutaj magia ,którą uwielbiam ...

  Ale w niektórych momentach historia przypominała mi serial Mia i ja ,choć obejrzałam tylko jeden odcinek .zwłaszcza to ,że w serialu jak i w książce główna bohaterka umie rozmawiać z jednorożcem ,czego nikt inny nie umie ... 

  Podsumowując : mimo tych kilku podobieństw książka jest ciekawa ,czasami bolesna ,zwłaszcza dla miłośników jednorozcy ,czy zwierząt. Jest ciekawa ,fajna ,wciągająca i szybko się ją czyta ,więc jeśli uwielbiacie magię to myślę ,że ta pozycja jest dla was.